Odkąd pamiętam lubiłam chodzić z rodzicami na cmentarz.
Odczytywałam wtedy nazwiska i wiek zmarłych, a szczególnie jako dziecko
cieszyłam się, gdy widziałam fotografię nagrobkową. Niestety nic już nie jest
takie jak dawniej. Ludzie wymieniają pomniki na nowe wzory i kolory, podążając
za jakąś niezrozumiałą dla mnie cmentarną modą. Likwidowane są stare groby, którymi już nie ma kto się opiekować...
Cmentarz, pomimo, że jest stary, z upływem lat zmienia swój wygląd.
Kiedy około 5 lat temu zaczęłam fotografować przedwojenne
nagrobki na augustowskim cmentarzu i umieszczać je na www.bagnowka.com, nie sądziłam, że dzięki moim zdjęciom ktoś odnajdzie miejsce pochówku swoich
przodków czy uzupełni dane w swoim drzewie genealogicznym.
Jednym z nietypowych
na augustowskim cmentarzu i interesujących nagrobków, jaki sfotografowałam, był
nagrobek Mikołaja Szczęsnowicza.
"MIKOŁAJ SZCZĘSNOWICZ
MAJOR WOJSK ROSSYISKICH
URODZIŁ SIĘ D. 8 GRUDNIA 1808 R.
UMARŁ D. 21 WRZEŚNIA 1878 R.
ŻONA Z DZIEĆMI POŚWIĘCAJĄC
W PAMIĘĆ OJCU PROSZĄ
PRZECHODNIÓW O WESTCHNIENIE
DO
BOGA"
Jakiś czas temu napisał do mnie pan, który jest potomkiem Mikołaja
Szczęsnowicza. Nigdy wcześniej nie widział grobu swego przodka, odnalazł go na
stronie www.bagnowka.com. Z naszej korespondencji dowiedziałam się, że
życie osoby pochowanej w tym miejscu nie było łatwe. Mikołaj Szczęsnowicz
został zesłany z Wołynia do Archangielska po udziale w Powstaniu Listopadowym.
Udział w powstaniu rozbił rodzinę Szczęsnowiczów - Mikołaj został zesłany, inni
musieli wyjechać z rodzinnych stron, w większości przenieśli się w okolice
Augustowa. Jego syn - Edward Szczęsnowicz - był niezwykle zasłużonym wojskowym w służbie cara. Był twórcą między innymi
carskich wojsk podwodnych.
Ciekawy artykuł o Edwardzie Szczęsnowiczu, można przeczytać tutaj: http://www.konflikty.pl/
Informacje, które odnalazłam w internecie, mówią, że Edward
Szczęsnowicz był synem polskiego szlachcica, podoficera armii Królestwa Polskiego Mikołaja
Szczęsnowicza i starszej córki porucznika Niedziałkowskiego.
Ojciec Edwarda w wieku 18 lat zgłosił się do służby w wojsku
polskim, do którego został przyjęty we wrześniu 1830 roku, już jako podoficer
wziął udział w postaniu listopadowym. Po klęsce zesłany w 1833 roku do
Archangielska, gdzie pracował jako rzemieślnik 4. klasy 8. roboczego ekipażu
resortu morskiego. Spędził tam wraz z rodziną prawie 30 lat, katolik. W 1862 roku został przeniesiony do bazy morskiej Kronsztad koło Sankt Petersburga.
(Zob. Polski
Słownik Biograficzny, pod red. I. Homoli-Skąpskiej, (hasło: Szczęsnowicz
Edward), Warszawa–Kraków 2011, T. 47., s. 422.; E. Szczęsnowicz, Pławanije)
W odszukanym przeze mnie akcie
zgonu Mikołaja Szczęsnowicza widnieje zapis, iż był on synem Wojciecha i Rozalii
z Chełmińskich. Być może, a wręcz jest to prawdopodobne, że Rozalia Chełmińska znajdzie swoje
miejsce w moim drzewie genealogicznym. Czas pokaże jakich mam przodków...
Aneta, bardzo ciekawa historia. Czasami zdarza mi się podobna, gdy ktoś przypadkowy napisze po przeczytaniu mojego posta lub ogłoszenia. Szczęsnowiczówny (tak poza tym) chodzą z moją córką do klasy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Danielu. Nazwisko Szczęsnowicz nosił również imam par. Bohoniki, który zmarł w ubiegłym roku.
UsuńJestem spokrewniony z rodziną Szczesnowicz. Jeśli Cię interesuje to zapraszam. Dodam iż Ród Szczesnowicz był bardzo bogaty w Augustowie. Spokrewnieni są z nimi Skibiccy, Pirsztuk, i kilka innych nazwisk. Pozdrawiam Roch skibicki
OdpowiedzUsuńJa także jestem spokrewniony z Edwardem Szczęsnowiczem, Czy mogę prosić o kontakt? Mój adres to w.kundzewicz@gmail.com.
UsuńPanie Witoldzie, miło mi, że trafił Pan na mój wpis. Czy udało się Panu odwiedzić augustowski cmentarz? Nagrobek został odnowiony i został do niego dostawiony żeliwny krzyż.
UsuńJeśli może się to przydać, to informuję, że Wojciech Sz. urodził się 1772, a Rozalia zmarła w 1831. Rodzicami Wojciecha byli Marcin (1725-13 06 1813) i Marianna Lipnicka. Może i z Anitą jesteśmy spokrewnieni? Jestem potomkiem Wincentego, brata Mikołaja, też pochowanego na miejscowym cmentarzu. Podobnie jak Witold i Roch, który chyba słabo słuchał Eugeniusza i narobił mi literówek w nazwisku w poście powyżej ma.ciej.p@wp.pl
OdpowiedzUsuń