niedziela, 24 lutego 2013

Z pudełka pełnego różności - bransoletki (3)

W ten weekend również powstały nowe bransoletki. Jednak światło dzienne pokazuje zupełnie inne możliwości, ale ja mam tak, że najwięcej pomysłów przychodzi późnym wieczorem, wręcz nocą, tuż przed północą... No i nie jestem fizycznie w stanie zrobić tego co mi północ podpowiada, bo oczy się zamykają, a później pomysł ulatuje z głowy... Mimo, że nie szło mi już tak szybko jak tydzień temu, to jednak udało się coś stworzyć. A koralików mam jeszcze dużo, więc liczę na to, że za tydzień też coś zaprezentuję. 




środa, 20 lutego 2013

Maroko pełne niespodzianek (cz.12) Rzymskie ruiny - Volubilis

Volubilis (z języka arabskiego Oualili, po berberyjsku Walili) to niezwykłe muzeum pod gołym niebem.  Powierzchnia do zwiedzania wynosi 42 hektary. Znajdują się tutaj największe i najlepiej zachowane w Maroku i całej Północnej Afryce ruiny rzymskiego miasta. 


Mury otaczające Volubilis pochodzą głównie z II i III wieku n.e., jednak jak dowiodły wykopaliska, miasto założyli kupcy kartagińscy już w III w. p.n.e. Około 45 r. n.e., po podbiciu Afryki Północnej przez Kaligulę, Volubilis stało się jednym z miast leżących na najdalszych krańcach cesarstwa rzymskiego. 
Rzymianie opuścili teren Volubilis pod koniec III wieku. W kolejnych stuleciach miasto rozwijało się pod rządami Arabów - aż do XVIII wieku. Wtedy to piękne budowle zostały zrabowane. Sułtan Mulaj Ismail uznał, że marmury z Volubilis będą cennym materiałem do budowy kompleksu pałacowego w Meknes. Dzieło zniszczenia zwieńczyło trzęsienie ziemi w roku 1755. Z majestatycznego Volubilis pozostały jedynie ruiny, które stopniowo popadły w zapomnienie. Dopiero francuscy dyplomaci pod koniec XIX wieku na nowo odkryli piękno tego miejsca i przypomnieli o jego dawnej sławie. W 1915 roku rozpoczęto prace wykopaliskowe, które trwają nieprzerwanie do dnia dzisiejszego. Historyczne dziedzictwo tego miejsca zostało docenione, poprzez wpisanie go w roku 1997 na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.



Łuk triumfalny, znajduje się w samym centrum Volubilis, na brukowanej ulicy nazywanej Decumanus Maximus, która swego czasu była główną drogą miasta. Wybudowano go w roku 217 na rozkaz Marka Aureliusza Sebastenusa, aby oddać cześć cesarzowi Karakalli i jego matce Julii Domny. Pierwotnie na szczycie łuku stała wykonana z brązu rzeźba rydwanu zaprzężonego w sześć koni. 

strażnik ruin w Volubilis i kolumna koryncka
Ruiny w Volubilis można zwiedzać codziennie od 8:00 rano do zachodu słońca... Są tu strażnicy, którzy gwizdkami ostrzegają turystów przed złamaniem przepisów (np. nie wolno dotykać zabytkowych mozajek).





wtorek, 19 lutego 2013

Maroko pełne niespodzianek (cz.11) Święte miasto Mulaj Idris

Mulaj Idris - święte miasto muzułmanów założone w VIII w., malowniczo położone na wzgórzach Gór Rif. Nazwa miasta pochodzi od imienia prawnuka Proroka, Mulaja Idrisa, wnuka Fatimy – ulubionej córki Mahometa.
Mulaj Idris to najświętsze sanktuarium w Maroku, miejsce pochówku Mulaja Idrisa - pierwszego króla Maroka, założyciela dynastii Idrysydów i prawnuka Mahometa. Idris uciekł przed prześladowaniami kalifa Bagdadu na peryferia muzułmańskiego świata, gdzie nawrócił zamieszkałych tu Berberów na islam i został obwołany królem, czyli otrzymał tytuł "Mulaja". Jest on uznawany za twórcę państwa marokańskiego. Nie-muzułmanie nie mogą zwiedzać sanktuarium, ale i tak dokonał się pewien postęp: do roku 1917 za samo przekroczenie bram miejskich niewiernego czekała śmierć.
Muzułmanie, których nie stać na odwiedzenie Mekki, mogą odbyć pielgrzymkę do tego świętego miasta.
W sierpniu odbywa się tu coroczny festiwal religijny, który przyciąga tysiące pielgrzymów z całego kraju. 

święte miasto Mulaj Idris

Mulaj Idris (widok z Volubilis) - "śpiąca wielbłądzica"

Legenda głosi, że kiedy Mulaj Idrys przybył do tego miejsca i rozbił obóz, wydarzyło się nieszczęście. Podczas pierwszej nocy spędzonej wśród mieszkańców osady, jego ukochana biała wielbłądzica zginęła, zagryziona przez lamparta. Władca ogromnie rozpaczał po śmierci zwierzęcia, aż władczyni gór ulitowała się na rozżalonym człowiekiem.
Ukazała się Mulajowi pod postacią gazeli i powiedziała, że jeżeli zostanie tutaj wśród gór, to miejsce będzie świętym miejscem a ludzie będą kochać go i wspominać po wsze czasy. Miasto, które tutaj powstanie przybierze postać klęczącej wielbłądzicy. I tak się stało. Domki w miasteczku zostały tak wybudowane, iż do złudzenia przypominają  ukochane zwierzę Mulaja Idrysa.




niedziela, 17 lutego 2013

Z pudełka pełnego różności - bransoletki (2)

Weekend miałam dość pracowity. Grunt to dobra motywacja i powstały kolejne bransoletki. Tym razem zaskoczyłam samą siebie, bo wcześniej nie łączyłam kolorów w taki sposób. Powstały multikolorowe, wiosenno-letnie bransoletki. Jestem z siebie zadowolona, bo to oznacza, że mój mózg zaczął inaczej pracować:)) Przecież wiosna idzie!








Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam wszystkich, którzy tu zaglądają :)

piątek, 15 lutego 2013

Z pudełka pełnego różności - bransoletki (1)

Mam taki duży plastikowy pojemnik... pełen różności. Dawno tam nie zaglądałam. Nie miałam ochoty na wymyślanie, co by tu zrobić z niezliczonych kamyków i koralików, które tam sobie leżą zapomniane.  Ale posłuchałam dobrej rady mojej koleżanki Agnieszki i postanowiłam "poruszyć energię", która tam leży uśpiona. I tak z naszyjnika, który nie znalazł nigdy właściciela, powstała bransoletka, po potem to już jakoś poszło... 
Zgodnie z drugą dobrą radą mojej koleżanki - nie oceniałam ich, nie krytykowałam, nie patrzyłam "krzywym okiem" - trzeba po prostu działać, tworzyć, pobudzać mózg do pracy. Wiosna idzie!







wtorek, 12 lutego 2013

Maroko pełne niespodzianek (cz.10) Essaouira, As-Sawira

Essaouira (As-Sawira, dawniej Mogador) to marokańskie miasto portowe nad Atlantykiem, założone przez Portugalczyków w połowie XV w. Inaczej zwane jest miastem wiatrów - ze względu na silnie wiejące tu wiatry, które przyciągają wielu fanów kitesurfingu i windsurfingu. Miesza się tu architektura portugalska, francuska i berberyjska. Pod koniec XVIII w. sułtan Mohammed III, kazał francuskiemu architektowi wziętemu do niewoli, zaprojektować miasto otwarte na morze. Dzięki temu chciał pobudzić handel z europejczykami. Tu słynny reżyser Orson Welles kręcił sceny do filmu "Otello" w 1952r .
Medina Essaouiry została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 2001r. 
W ostatnim tygodniu czerwca odbywa się w As-Sawirze jeden z największych w Afryce festiwali muzycznych - Essaouira Gnaoua & Musiques du Monde - zwany marokańskim Woodstockiem.

 
 
 
 
 
pozamykane sklepiki w dniu Święta Barana
plac, na którym kiedyś handlowano niewolnikami
 
świąteczny dzień