Koraliki Toho, mam ich sporo... leżały w pudełeczku,
czekały.... aż kilka kolorów doczekało się połączenia w całość. Znowu robię
bransoletki, a powinnam zrobić 2 pary czarno-złotych kolczyków... No to
zrobiłam jeszcze bransoletkę z perełek...
Jak to się dzieje, że zajmuję się tym co nie jest teraz
pilne, a ważne rzeczy odkładam na później?
Dziś w radiowej Trójce usłyszałam
jak się to zjawisko nazywa - prokrastynacja! Prokrastynacja to nawyk odkładania
rzeczy na później. Nazywana bywa "syndromem studenta". Ile to razy
zamiast uczyć się do sesji robiłam pranie (ręczne! bo to dłużej zajmowało),
sprzątałam i zajmowałam się przeróżnymi rzeczami, które nie były pilne. A
teraz? Nawet wczoraj powiedziałam koleżance, że trudno mi się zmotywować do
różnych rzeczy jak nie czuję przysłowiowego bata nad sobą, a nic mnie bardziej
nie motywuje niż termin! Jeśli coś nie jest na jutro... to jest jeszcze
duuuuużo czasu. A później robię sobie wyrzuty, że przecież mogłam wcześniej, że
miałam tyle czasu. Obiecuję sobie, że następnym razem zabiorę się od razu, ze
nie będę zwlekać i... znowu to robię. Przeczytałam kilka artykułów na ten temat
i wiele się o sobie dowiedziałam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz