Przeglądając różne zdjęcia z poprzedniego roku, natrafiłam na fotki z wycieczki uczniów szkoły podstawowej do Białegostoku.
Muzeum Wojska w Białymstoku - lekcja muzealna. Dzieci na początku nie były zachwycone... szczególnie dziewczynki. Chociaż i od chłopców można było usłyszeć "ale będzie nuda". Ale godzina spędzona w muzeum upłynęła im bardzo szybko. Na koniec lekcji każdy z uczniów miał własnego "żołnierza" wybranej przez siebie formacji. Efekty były imponujące, a dzieciaki zachwycone zwiedzaniem!
Ja w zeszłym roku oprowadziłem jedną wycieczkę komercyjną - młodzież z Wielkopolski. I największym hitem było właśnie Muzeum Wojska, co mnie dość zaskoczyło.
OdpowiedzUsuńObecnie wiele wycieczek szkolnych obejmuje jeden "ważny" dla celów edukacyjnych punkt programu, a pozostałe to np.: kino, centrum handlowe, Mc'Donalds zamiast obiadu itp. czyli znany na co dzień element wycieczki... Bardzo mnie cieszy, kiedy w programie pojawia się własnie taki obiekt jak muzeum. Dzieciaki są zdziwione, że muzeum jest ciekawe, że tyle fajnych rzeczy się dowiedziały.
Usuń