wtorek, 11 czerwca 2013

Cmentarne historie (cz. 2) Sidra

W Sidrze byłam dziś po raz pierwszy, ale myślę, że nie ostatni. Urokliwa, pięknie położona na obszarze Wzgórz Sokólskich wieś gminna, jaką jest Sidra, ma w sobie coś takiego, że chcę jeszcze do niej wrócić. 
Dobra, na których była założona Sidra należały do Gasztołdów, Wołłowiczów, a już w 1566 roku miejscowość ta otrzymała prawa miejskie od króla Zygmunta Augusta, które utraciła w czasie represji po powstaniu styczniowym. 
Bardzo ciekawie opisuje Sidrę prof. Adam Czesław Dobroński w artykule "Pozostał błogi spokój"
Okoliczności w jakich znalazłam się dziś w Sidrze, nie pozwoliły na spacerowanie i robienie zdjęć rynku, drewnianych domów, ruin zamku czy pięknego, barokowego kościoła. Zaintrygowana jednak starym żeliwnym nagrobkiem, zrobiłam kilka zdjęć na cmentarzu. 

 "Tu spoczywają zwłoki Ś.P. Ottona Baehra b. marszałka szlachty ptu. sokólskiego. Żył lat 58 - 1865 r. Pokój duszy jego" - głosi napis. 
"Otton Baehr pochodził z rodziny hanowerskiej pieczętującej się herbem Ursus. Był właścicielem majątku Grodzisk koło Suchowoli. Jego żoną była Katarzyna z Hoffmanów. W latach 1856-1865 pełnił funkcję marszałka szlachty powiatu sokólskiego. W 1852 roku nabył majątek Makowlany od Eugeniusza Rembielińskiego (właściciela dóbr Jedwabne). Po śmierci Ottona w 1865 roku majątek ten przypadł jego córkom i synowi Ottonowi młodszemu, który zamieszkał tam po powrocie z zesłania".
(informacje ze strony http://isokolka.eu)

1 komentarz:

  1. Byłem w Sidrze 3 lata temu w wakacyjną sobotę bądź niedzielę na turnieju szachowym. Przyjechałem trochę wcześniej, dzień był ładny, pełen słońca, miałem trochę czasu na spacer po miejscowości. Na cmentarz nie zaszedłem, ale dotarłem do kościoła i ruin zboru kalwińskiego. Pięknie położona miejscowość pełna zieleni. Mnie ciekawi sprawa obrazu malowanego na blasze z 1644 roku, który znajdować się ma według niektórych źródeł w miejscowym kościele. Napotkany ksiądz nic o takim nie wiedział. Znajome osoby z Sidry również.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń