sobota, 27 kwietnia 2013

Bransoletki koralikowo - szydełkowe (1)

Zawsze mnie zachwycały bransoletki wykonane przez Aga Pola, nie mogłam się na nie napatrzeć i nadziwić jak takie cudo można zrobić? Agnieszka na moje pytanie odpowiedziała, że "to proste jak budowa cepa". No i w końcu zabrałam się do rozszyfrowania tej techniki dzięki tutorialowi Werpah. A oto moje pierwsze prace szydełkowe:




 




wtorek, 23 kwietnia 2013

Dogonić własne myśli...

"Sezon przewodnicki dobiega końca. Nadchodzi jesień, po niej będzie zima... czyli te pory roku, które nie najlepiej z noszę. I sama już nie wiem czy to przez brak słońca, wiary w siebie czy przez to, że jestem wtedy mniej aktywna zawodowo... Z pewnością spotykam wtedy mniej osób, z którymi mogę porozmawiać lub choćby w przelocie wymienić się uśmiechem czy krótkim "cześć".
Ale w tym roku mam "cały worek" wspomnień, uśmiechów od życzliwych mi ludzi i kilka zdjęć, które będą mi o tym wszystkim co dobre przypominać. Zabawne sytuacje, dziwne pytania, dowcipy, śmieszne okulary  pana dyrektora, przemiłych turystów, dociekliwe dzieci... podziękowania i ciepłe słowa skierowane w moją stronę, a także takie:
"Bo my chcemy tu przyjechać za rok na dłużej, żeby tak jak pani powiedziała - dogonić własne myśli..."

...tak pisałam jesienią... ale nigdy tego posta nie opublikowałam. I co się stało? Czas zleciał niesamowicie szybko. Jesień zniosłam wyjątkowo dobrze. Zima, pomimo, że wyjątkowo długa w tym roku zupełnie nie dała mi się we znaki. Niedawno zniknął śnieg, a wczoraj... wczoraj już oprowadzałam pierwszą grupę w tym sezonie:) Panowie zrobili nam pamiątkową fotkę pt. "Siedem dziewcząt z Albatrosa". Bardzo udana wycieczka na rozpoczęcie sezonu przewodnickiego! 
I spotkań z tak miłymi ludźmi życzę zarówno Wam jak i sobie. 

Augustów, 22.04.2013

wtorek, 9 kwietnia 2013

Wiosna idzie... powoli


Początek kwietnia, a tu śniegu tyle, że i grudzień by pozazdrościł. Ale już widać bociany, słychać żurawie. Czuję, że niedługo wiosna po prostu "wybuchnie" i wszystko sie zmieni, nabierze kolorów i zapachów. 
We wszystkim da się dostrzec coś pozytywnego. 
Tak więc żegnając zimę, prezentuję zdjęcia augustowskiej fontanny, która tutaj jeszcze w "zimowym" wydaniu. Ale już niedługo będzie ochładzać nas w letnie popołudnia.