niedziela, 12 stycznia 2014

Naszyjniki, koraliki...

Dawno, dawno temu... dostałam 3 sznury tzw. sieczki (czerwona, czarna, turkusowa), z prośbą by coś z nich zrobić dla pani w średnim wieku. Nie bardzo wiedziałam co wymyślić z tych koralików, tym trudniej, że nigdy nie widziałam i nie znam osoby, która je będzie nosiła (o ile jej się spodobają). Powstały dwa naszyjniki i długie korale. Przeleżały zapomniane, ale dziś postanowiłam je tu pokazać. 



sobota, 11 stycznia 2014

Wycieczka - Muzeum Wojska

Przeglądając różne zdjęcia z poprzedniego roku, natrafiłam na fotki z wycieczki uczniów szkoły podstawowej do Białegostoku. 
Muzeum Wojska w Białymstoku - lekcja muzealna. Dzieci na początku nie były zachwycone... szczególnie dziewczynki. Chociaż i od chłopców można było usłyszeć "ale będzie nuda". Ale godzina spędzona w muzeum upłynęła im bardzo szybko. Na koniec lekcji każdy z uczniów miał własnego "żołnierza" wybranej przez siebie formacji. Efekty były imponujące, a dzieciaki zachwycone zwiedzaniem! 




poniedziałek, 6 stycznia 2014

Kościół St. Marien w Bad Zwischenahn

Kościół katolicki St. Marien, który wygląda inaczej niż wszystkie, które dotychczas w życiu widziałam...
Znajduje się on w miejscowości uzdrowiskowej Bad Zwischenahn na północy Niemiec. Budynek z 1970r. z  zewnątrz skojarzył mi się z biblioteką miejską. W środku wystrój także inny, nietypowy.
Byłam tu w ostatnich dniach grudnia 2010 r.
W trzecią sobotę miesiąca o godz. 16:00 odprawiane są tu msze święte w jęz. polskim przez księży z Polskiej Misji Katolickiej w Oldenburgu.




środa, 1 stycznia 2014

Andrzej Turski w Augustowie

Na koniec minionego roku smutna wiadomość o śmierci Andrzeja Turskiego... Dziś przeczytałam w Nesweeku niezwykle wzruszający wywiad z panem Turskim Andrzej-turski-ostatni-raz-dla--newsweeka . "Wykopałam" zdjęcia, które zrobiłam w 2008 roku podczas zawodów wędkarskich w Augustowie. Pracowałam wtedy w hotelu, przy którym odbywały się zawody na jeziorze Białym, w miejscu gdzie mieszkali uczestnicy zawodów. 
Pana Andrzeja wspominam jako bardzo życzliwego człowieka, o ciepłym usposobieniu. Niezwykle empatyczny, taki "normalny". Kiedy sam zaczynał rozmowę, miałam wrażenie, że znam go od lat i to nie tylko z ekranu telewizora. 

A tu artykuł o wspomnianych wcześniej zawodach, na których miałam okazję poznać pana Turskiego: http://www.ww.media.pl/?page=Structure&id=49&nid=18